Dlaczego nie wolno karmić łabędzi i kaczek chlebem oraz innymi ludzkim przekąskami?
Dlatego, że jedzenie takiego pokarmu powoduje u tych ptaków zatrucie, potem biegunkę, następnie osłabienie. Jeśli dodamy do tego mróz i brak naturalnego pokarmu przez dłuższy czas, otrzymujemy zabójczą mieszankę.
Zatrute ptaki trafiają zwykle do Ostoi w ciężkim stanie, są bardzo wyniszczone zatruciem(prawdopodobnie konsumują solony lub spleśniały pokarm), na co wskazują wyniki badań. Dostają leki, kroplówki i pokarm sondą, parę razy dziennie. Bardzo się staramy, ale niestety nie zawsze udaje się pomóc…
Tu nasuwa się odpowiedz: „Przecież to normalne w przyrodzie, selekcja naturalna”…
Wszystko fajnie, tyle że dokarmianie przez ludzi nie jest naturalne! Przyzwyczailiśmy łabędzie i kaczki do stałego dokarmiania (zwłaszcza w okresie kiedy jest ciepło). Przez co nie migrują na tereny gdzie zima jest łagodniejsza.
Winnych jest wielu, ale nie ma co narzekać, trzeba naprawiać Dlatego jedyne co można zrobić to:
- Dokarmiać ptaki wodne tylko w mróz, tylko odpowiednim pokarmem ( płatki owsiane, kasze, zboża, starkowane warzywa i owoce)
- Promować tą informacje wśród znajomych, rodziny, może być to temat przy obiedzie .
- Tłumaczyć, dlaczego to jest niewłaściwy sposób, ale nie krzycząc tylko spokojnie rozmawiając.
Często jest tak, że chęci są wielkie tylko brak wiedzy