Najpierw trzeba przygotować pokarm. Brązowe „robale” leżą na spodku. Potem rozkłada się ręcznik, bierze w dłoń pęsetę. Wyciąga z kartonu jerzyka, pisklak chowa się w dłoni. Kciukiem, bardzo delikatnie, obejmuje się go za szyję, a głowę umieszcza między drugim i